Info

avatar Pochodzę z wioski warszawa wawer. Śmigam przeważnie w nocy z ziomkami z NOCNEGO ROWERU, umawiamy się na grono.net. Mam przejechane 21847.51 i 3161 zanim się tu zapisałem w tym 3446.50 (15.78%) w terenie. Jeżdżę średnio 21.29 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy perp.bikestats.pl

Ziomy

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy baton rowerowy baton rowerowy
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2008

Dystans całkowity:777.95 km (w terenie 86.00 km; 11.05%)
Czas w ruchu:35:53
Średnia prędkość:21.68 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:51.86 km i 2h 23m
Więcej statystyk
53.36 km 1.00 km teren
02:29 h   21.49 km/h
V Max: 0.00 km/h
Rower:
Kategoria NOCNY ROWER, A8

Wtorek, 17 czerwca 2008 · dodano: 18.06.2008 | Komentarze 0

nocny urodzinowo niespodziankowy dla Qby na Cargo

najpierw do jabłonki ska z tortem autobusem 122 pod metro

tam posiedziałem a jabłonka pojechała ściągać jubilata, któy był całkowiecie zaskoczony ze coś przygotowaliśmy :)

jka się w końcu zebraliśmy ruszyliśmy na cargo, zahaczając o stacje benzynową przy lotnisku, na Cargo dośc długo posiedzieliśmy aż zgasili pas startowy i do domku

56.25 km 0.00 km teren
02:32 h   22.20 km/h
V Max: 0.00 km/h
Rower:
Kategoria A8, NOCNY ROWER

Poniedziałek, 16 czerwca 2008 · dodano: 16.06.2008 | Komentarze 1

NOCNY miejski
standardowo pod metro (było z wiatrem) wiec fajnie, stamtąd do powsina, na kabaty i do centrum... zachaczając o galerie mokotów

, odwieźliśmy Ole, ja zjechałem w dół spacerową i potem wróciłem na górę po kurtkę ;) i dalej do domu

59.50 km 10.00 km teren
03:07 h   19.09 km/h
V Max: 0.00 km/h
Rower:
Kategoria A8, nocny MPK, NOCNY ROWER

Wtorek, 10 czerwca 2008 · dodano: 11.06.2008 | Komentarze 0

MPK NR
na początku wydostać rower z garażu :/

wpierw po Ole napompować jej opony, następnie z Olą na stacje dopompować opony mocniej ;)
pod metro ... tam troceh czekania i ruszamy, oczywiścei zrobiliśmy z Olą kółko woku metro, zanim co po niektórzy się ruszyli. traska standardowo do siekierkowskiego, tam troche zabawy na ścieżkach rowerowych. Do Anina i postój przy sklepie. przez tory, jeszcze 2 ulice i w las, szlak neibieski. Na 1 zakręcie i podjeździe Darek zerwał łańcuch

więc było trochę zabawy i potem zabawa dzwonkami telefonów
po kolejnych 10 metrach okazało się ze spinająć łańcuch mechanicy pominęli przednią przerzutkę ;)

dalej standard i odbicie w kierunku starej miłosnej, tam za skrzyżowaniem w lewo , w kierunku na 'piaskową górkę' dojazd był z piachem sama górka spoko, o ile się wei którędy jechać... ale i tak zatrzymałem się 10 metrów przed szczytem
dalej cały czas szlakiem i pod koniec skrót w kierunku szosy. dalej poboczem i ostatecznei szosą do wiatraka, gdzie wróciłęm do domku


27.08 km 0.00 km teren
01:17 h   21.10 km/h
V Max: 0.00 km/h
Rower:
Kategoria A8, NOCNY ROWER

Środa, 4 czerwca 2008 · dodano: 04.06.2008 | Komentarze 0

spontan
pod mtreo w zasadzi żeby odebrać kartke graficzną od ArtQa, potem na puławską zeby Pawetka zostawiłą kompa w domu i kożystajac z braku organizacji zaciagnąłęm częśc nocnego aż pod most siekierkowski :) i stamtąd do domu
jescze tylko dałęm ArtQowi siodełko dla jabłonki :)


84.16 km 10.00 km teren
04:12 h   20.04 km/h
V Max: 0.00 km/h
Rower:

Poniedziałek, 2 czerwca 2008 · dodano: 03.06.2008 | Komentarze 0

Nocny rower do kampinosu
chyba najliczniejszy nocny kampinos w dziejach ;)
ruszyliśmy spod metro, tempo było mocne, praktycznie cały czas powyżej 30
dojechaliśmy do maca na skrzyzowanieu wrocławskiej i powsańców, tam troche posiedzieliśmy i ruszyliśmy dalej, w bielańskim całkiem fajna trasa, nie wskazywała że dalej będzie piach i piach i piach, wyskoczyliśmy przy torach na szosę. po drdze odłączył się ArteQ a my do lasu i zaczął się piach i się praktcznie nei skończył. tyle kurzu i piachu to nawet w MPK nie ma. w mękach dojechaliśmy na zdrojwą (tygrysią) górkę, wracaliśmy szosą bo piachu było dużo, a nie wszyscy lubią taki piach. potem powrót przez Bemowo i mokotów (dlatego troceh więcej km niż zwykle)